O!PRACOWNIA
  • STRONA GŁÓWNA
  • O MNIE
    • OFERTA
  • COACHING
  • KONTAKT

NA JAKIE PYTANIE SOBIE DZISIAJ ODPOWIESZ?

ANALIZA MOŻLIWOŚCI RYNKOWYCH INACZEJ

3/28/2019

0 Komentarze

 
Obraz
W poprzednim odcinku z serii O!Kariera przedstawiliśmy dla Was temat dotyczący poszukiwania pomysłu na siebie. Dzisiaj zagłębimy się w temacie bardzo zbliżonym, a mianowicie poszukamy odpowiedzi jak przeprowadzić analizę możliwości rynkowych.

No właśnie. Chce coś zmienić - mam już pierwsze przybliżenie tego jaki jest mój cel, kim jestem i co lubię robić. Pytanie co dalej. Obecnie rynek ma dla nas bardzo wiele do zaoferowania. Tutaj pada pytanie co wybrać, jak wybrać, czym w ogóle kierować się przy wyborze nowej ścieżki. Z mojej perspektywy jest tutaj co najmniej kilka elementów na które warto zwrócić uwagę.

  • Przede wszystkim jak chcesz pracować? Być samozatrudnionym czy może szukać czegoś konkretnego na etacie? Oba podejścia mają swoje plusy oraz minusy. Nie opisze ich tutaj ale powiem Ci co możesz zrobić aby sprawdzić to samemu i dopasować do swojego kontekstu. Poszukaj wśród swoich znajomych ludzi którzy pracują różnie. Znajdź podcasty/blogi o tej tematyce. Poczytaj, popytaj. Jak to wygląda w praktyce? Jakie są problemy? A co najważniejsze co ich cieszy w tym konkretnym stylu pracy.

    Dla wielu osób samozatrudnienie to jak zielona wyspa. Szczególnie dla osób, które są mocnymi ekspertami z danej dziedziny. “Przecież wreszcie będę robić to co kocham i do tego będę pracować na siebie, a nie tego noo….” Tutaj rzeczywistość często jest dużo bardziej gorzka niż się wydaje. Bo nagle wychodząc na rynek z etatu wpadamy w tysiąc innych dodatkowych rzeczy poza tym co kochamy, a co pchnęło nas do tej decyzji. “Przecież chciałem piec torty, a teraz jestem marketingowcem, dostawcą, szefem i piekarzem. W sumie to pieczenie to jakieś 50% tego co robię… Co poszło nie tak?”. Pewnie nie byłeś przygotowany na to jak może to wyglądać. Pytanie jak podejść do tego proaktywnie. I tutaj z pomocą mogą przyjść Ci osoby, które już przeszły przez te ścieżki. Znajdź ich, porozmawiaj. Przygotuj się! Co muszę tutaj dodać to trochę smutny fakt. Pomimo przeczytania X książek o przedsiębiorczości, zakładaniu nowej firmy itd. ostatecznie często i tak popełnimy te same błędy dopóki nie nauczymy się ich na własnym przykładzie. Nie oznacza to jednak, że była to zła decyzja. Wręcz przeciwnie jeśli wszystkie przeciwności Cię nie załamują i nadal chcesz to robić to znaczy, że to ma dla Ciebie ogromne znaczenie. I oto chodzi. Chcesz zmieniać choć kawałek świata. Jest to dla Ciebie ważne - zrób to!

    Co jeśli decyzja pada jednak w stronę etatu? W tym przypadku Twoja ścieżka myślenia i działania powinna być podobna. Szukaj, pytaj, weryfikuje bo przecież zazwyczaj trawa jest zieleńsza u sąsiada.  “Przecież mówili, że będę tutaj realizować strategię na poziomie organizacji, a tak naprawdę nikt nie wie po co mnie zatrudnili”. To częstsze nic Ci się wydaje. Jak się przed tym uchronić? W 100% zwyczajnie się nie da… Ale proaktywne działanie może zminimalizować ryzyko. Zanim podejmiesz decyzję poszukaj opinii o danej organizacji, popytaj jak innym się tutaj pracuje. Podczas rozmowy pytaj po co, oraz jak. Zobacz  czy wartości, które piszą na swojej stronie internetowej pasują do zachowania, które prezentują na rozmowie rekrutacyjnej. Czy są to ludzie, z którymi chcesz pracować? Bo to nie tylko opis stanowiska, a ludzie tworzą firmy i to oni muszą Ci podejść, to oni muszą Cię kręcić. Podejdź do tego etapu sumiennie. A z doświadczenia dodam Ci tylko jedną radę - jeśli od początku coś Ci nie odpowiada - zaufaj swojej intuicji. W większości przypadków w kolejnych etapach nagle zza węgła nie wyskoczy czarodziej i nie zmieni tej sytuacji.
    Istnieje również trzecia opcja, a mianowicie - awans lub rozwój u obecnego pracodawcy. Bo kto powiedział, że nie można się dalej w obecnym środowisku rozwijać?

  • Kolejny aspekt to odpowiedź na pytanie czy chcesz rozwijać się w tym co robisz teraz czy poszukać innej pasji? Ostatnio słuchając jednego z podcastów usłyszałam o syndromie kaczki: biegam, latam, pływam, nurkuję, ale wszystko mi "dziadowsko" wychodzi, wszystkiego robię po trochu. Dlatego ja osobiście jestem zwolennikiem skupienia i specjalizacji. Jednak jest tutaj drugie dno. Bo jaki jest sens budować ekspertyzę czegoś czego nie lubisz albo nie kręci Cię na maksa? Powiem Wam, że ja prywatnie jestem fanem książek fantasy - to mój świat, jednocześnie zawodowo pracuję z rozwojem ludzi i organizacji - cieszy mnie to na 100%. I często wieczorami, popołudniami czy porankami wygrywają książki, podcasty czy blogi właśnie o tematyce zawodowej. Kocham to co robię! I tutaj tego życzę każdemu. Można ale trzeba szukać, sprawdzać i patrzeć czy to to. Bo przecież to nie tak, że magicznie się rodzimy z tym jednym czymś. My nad tym pracujemy i w tym poznajemy siebie. Dlatego wracając do odpowiedzi na powyższe pytanie zadam Ci inne pytanie: Czy zamiast ulubionego serialu czy książki wolałbyś poczytać coś o temacie twojego obecnego zawodu?

  • A co z Twoją rodziną? Trudne pytanie, a jednocześnie często zaporowe. Bo jak masz dwójkę dzieci i żonę to już nie tak prosto powiedzieć im, że od dzisiaj nie będzie nas stać na spłatę kredytu mieszkaniowego bo ja chcę robić to co kocham. Jak będę dogadywać się z mężem jeśli wpadnę w wir nowej pracy, douczania się po pracy kiedy nie będę mieć tyle czasu ile mam teraz? Rodzina dla większości z nas jest wartością znajdującą się bardzo wysoko w naszej wewnętrznej hierarchii. A co jeśli da się to pogodzić?  Na to możesz odpowiedzieć sobie tylko sam. Jest jednak kilka pytań, które pozwolą Ci zmienić perspektywę: Co stanie się z Twoją rodziną jak podejmiesz decyzję? Jak wpłynie na Twoją rodzinę fakt, że zrezygnujesz z podjęcia tej decyzji? Jak możesz inaczej podejść do sytuacji rodzinnej? Co lub kto może Ci pomóc w tej sytuacji?

  • Ostatni aspekt jest dość oczywisty jednak tak samo ważny jak poprzednie. Pieniądze. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Będąc ekspertem w dziedzinie, która jest dla nas smętnym przymusem zazwyczaj zarobimy więcej niż na początkowym etapie pracy marzeń. Z drugiej jednak strony czy pieniądze nas definiują? Oczywiście, jak to zwykło się mówić: Łatwiej płacze się w ferrari. Tylko czy na prawdę? Z mojej perspektywy to zależy :) Kim jesteśmy, co dla nas jest ważne, co nas motywuje. A czasami są to pieniądze. Pytanie czy da się to połączyć? A najważniejsze pytanie od którego warto zacząć dywagację na temat pieniędzy to czym one są dla Ciebie teraz? Do czego ich potrzebujesz? Czy nowa decyzja wiąże się ze spadkiem czy wzrostem ich ilości? Jak możesz do tego podejść?

Jak zauważyliście dzisiaj więcej pytań niż odpowiedzi. I trochę tak jest z analizą możliwości. Bo na te pytania musicie najpierw odpowiedzieć, żeby móc wyruszyć dalej. Na koniec mogę poradzić tylko jedno - bycie szczerym i uczciwym ze sobą! Działajcie i odszukajcie swoje prawdziwe pasje :)

Katarzyna
​
0 Komentarze

Twój komentarz zostanie opublikowany po jego zatwierdzeniu.


Odpowiedz

    Obraz

    O blogu

    U nas znajdziecie teksty na temat coachingu.

    Trzech autorów,
    jedna wizja
    coachingu.

    ​Cel by przybliżyć COACHING. 
     Zapraszamy
    do kontaktu!

    ZNAJDZIESZ NAS:

    Archiwa

    Czerwiec 2020
    Kwiecień 2020
    Maj 2019
    Kwiecień 2019
    Marzec 2019
    Luty 2019
    Styczeń 2019
    Grudzień 2018
    Listopad 2018

    Kategorie

    Wszystkie

    Kanał RSS

    NAPISZ DO NAS​:

Wyślij
  SKONTAKTUJ SIĘ ZE MNĄ 
BIURO@OPRACOWNIA.COM
  • STRONA GŁÓWNA
  • O MNIE
    • OFERTA
  • COACHING
  • KONTAKT