Do tej pory mówiliśmy o tym, jak dobrze przygotować się do budowy wizerunku NGO. Znamy misję organizacji. Mamy wizję i wartości, którymi będziemy się kierować w naszych działaniach. Przeszliśmy przez etap budowy tożsamości. Poznaliśmy narzędzia Corporate identity, dzięki którym możemy wzmacniać naszą organizację.
Przy tej okazji warto omówić jeszcze jedną kwestię: Kto powinien to wszystko zrobić? Kto powinien zajmować się PR-em w organizacji pozarządowej? Niektórzy powiedzą – tylko specjaliści. Inni natomiast, że to niemożliwe, gdyż NGO’sy mają ograniczony budżet na wszystko. W takiej sytuacji promocją najczęściej zajmuje się osoba/osoby z zespołu (czasami stażyści lub praktykanci). W praktyce, zwłaszcza w przypadku małych NGO'sów, rzadko zdarza się by do promocji wyznaczono specjalny podzespół ludzi. Czy to dobrze? I tak i nie. Plusem takiego rozwiązania jest to, że te osoby dużo o nas wiedzą. Znają naszą misję, mają taką samą wizję (a przynajmniej mieć powinny). I co kluczowe, mówią tym samym językiem. Jeszcze lepiej gdy mają pewne predyspozycje do takiej pracy, ale o tym za chwilę. Jednocześnie minus jest taki, że wyżej podane cechy mogą niekorzystnie wpływać na promocję organizacji na zewnątrz. Szkodliwym może być także brak wiedzy z zakresu public relations jak i ograniczone spojrzenie na sytuację wewnątrz organizacji. Jeśli do tego dojdzie brak zaangażowania po stronie współpracowników, wtedy efekty mogą odbiegać od tych zamierzonych. Czy współpracownicy mogą być dobrymi PR’owcami? Myślę, że tak. Dla przykładu przytoczę sytuację pewnej organizacji pozarządowej. Nie było możliwości (przede wszystkim finansowej) by skorzystać z pomocy eksperta. Sytuacja była dużym wyzwaniem ponieważ działania PR-owe były niezbędne dla skutecznej realizacji jednego z projektów organizacji. Wymyślono sposób na zaradzenie tej sytuacji. Spośród najbardziej zaangażowanych współpracowników wyłoniono osobę, która miała najlepsze cechy do pracy na stanowisku PR-owca. Udało się. Dzięki temu, jako stowarzyszenie otworzyli się na nowe możliwości. Zaznajomili się też z tematyką public relations. Co ważniejsze, na skutek tego, wiedzieli lepiej kim są, mieli określoną wizję swoich działań jak i cel do którego chcieli dążyć. Rok później, kiedy zaczął się okres „prosperity”, zatrudnili nową osobę do promocji. Na tym etapie, wiedzieli już jakiej osoby szukają do zespołu. Jakie to mogą być predyspozycje? Czym kierować się, by wybrać spośród współpracowników osobę do działań PR? Bądź, gdy organizacja szuka nowej osoby do zespołu, jaka ta osoba powinna być? Poniżej zebrałam kilka cech PR-owca pracującego dla organizacji pozarządowej: - miłe (przyjazne) usposobienie (warto nie tylko w tym zawodzie) - myślenie krytyczne – zwłaszcza wobec własnych tekstów - zachowanie zimnej krwi w sytuacjach kryzysowych - budowanie myśli i zdań z prostym przekazem - głód wiedzy (zwłaszcza z zakresu PR’u i ciągły rozwój w tym zakresie) - umiejętność słuchania i odpowiadania - otwarcie się na nowe - nie poddawanie się zbyt łatwo - szczerość i prostolinijność - łatwość pisania – poprawny język - znajomość programu graficznego (coś więcej niż Paint…) - znajomość środowiska Internetu - zwłaszcza social media -wielozadaniowość Ponadto, warto by „poszukiwana” osoba dodatkowo posiadała: - „kontrolowaną agresję” Stan pośredni pomiędzy pasywnością a przesadną agresywnością. W praktyce oznacza to, że wiemy kiedy włączyć adrenalinę a kiedy powinna być wyłączona. - cierpliwość Bardzo się przydaje, zwłaszcza w kontaktach z mediami. - łatwość wystąpień przed ludźmi/kamerą Powstrzymać lęk, odrzucić obawy np. przed wykonaniem rozmowy telefonicznej z dziennikarzem lub wystąpieniem przed kamerą. - osobowość medialna Nie mowie tu o wyglądzie modelki/modela ale poprawnej postawie i charakterystycznym głosie. Bo często zapominamy, że nie tylko nas widzą ale i słyszą! Poniżej infografika z większością przydatnych cech, trochę z przymrużeniem oka – Pr-owiec NGO– czyli kto?
0 Comments
Kim jesteśmy? Jaka jest nasza tożsamość? Pytania, na które zawsze warto znać odpowiedź cz.II1/24/2014 Wyobraźmy sobie (czysto hipotetycznie), że pracujemy w organizacji pozarządowej (określmy ją jako organizacja Y). Dowiedzieliśmy się z poprzedniego postu, że istotne dla każdej organizacji są tożsamość i wizerunek. Stąd, organizacja Y postanowiła zadbać o jedno i drugie. Jednakże okazuje się, że praca nad nimi to nie tylko opracowanie loga, wizytówek czy papieru firmowego… Warto bowiem, aby organizacja Y odpowiedziała sobie na trzy kluczowe pytania: o misję, wizję oraz wartości swojej organizacji. Na pierwszy rzut oka wydaje się to rzeczą prostą. Aby tak było, warto trzymać się pewnych podstawowych zasad. Na początek dobrze jest rozpocząć od pytań pomocniczych: 1.Profil: Kim jesteśmy, co robimy i dlaczego jest to ważne? 2.Nasi odbiorcy: Do kogo chcemy dotrzeć? Komu chcemy pomóc? Od kogo chcemy pozyskać wsparcie na nasze działanie? 3.Percepcje: Jak jesteśmy postrzegani? Jak chcielibyśmy by nas postrzegano? Czy i jak różnimy się w tym zakresie od innych organizacji? Kiedy już poznaliśmy odpowiedzi na te pytania, możemy zająć się zdefiniowaniem misji, wizji i wartości. Aby to zrobić powinniśmy wiedzieć czym są i do czego się odnoszą. Misja Misja określa fundamentalne znaczenie organizacji. Opisuje dlaczego ona istnieje i jaki jest cel jej działań. Przy tworzeniu misji ngo powinniśmy kierować się tym, by nie były to puste hasła, które nie mówią zbyt wiele otoczeniu. Misja powinna być komunikatem, z którym będą się zgadzać wszyscy współpracownicy organizacji. Misje składają się z kilku, kilkunastu słów (max.15). Dzięki temu są o wiele łatwiej używane i przekazywane przez kanały komunikacyjne. Skuteczna misja organizacji jest bardzo ważna. Darczyńcy, sponsorzy, wolontariusze często się z nią utożsamiają. Im bardziej chwytliwa, krótka i konkretna, tym lepiej. Najlepiej by misja była umiejscowiona w miejscach widocznych – na internetowej stronie organizacji, w rocznych raportach czy materiałach dla sponsorów. Organizacja, która posiada misję powinna się z nią utożsamiać. Jednocześnie misja organizacji powinna odpowiadać na dwa pytania: Dlaczego nasza organizacja istnieje? W jakim celu i dla kogo działamy? Misja to najczęściej rozwinięcie zdania: Jesteśmy po to by… Czego potrzebuje organizacja Y by stworzyć nieprzeciętna misję?
Wizja Wizja to przedstawienie organizacji i tego jak będzie wyglądać i działać za kilka/kilkanaście lat. Wizja powinna być określona w czasie, dlatego warto być na tym etapie przewidującym. Nie powinniśmy zakładać, że będzie ona kilkudziesięcioletnia ale przynajmniej pięcioletnia. Wizja to uzupełnienie zdania: Za …lat będziemy/staniemy się/…. Jak stworzyć wizję organizacji? Wizja NGO to bilet do sukcesu. Podobnie jak w przypadku misji, strategia bez wizji byłaby niemożliwa. Wizja często określa punkt docelowy naszych działań. Bez tego długofalowa strategia organizacji nie powiedzie się. Od razu podkreślam – Jeśli nie masz wizji, to nie wpadaj w panikę. Tak naprawdę większość organizacji ją posiada tylko często nie jest ona omówiona i zapisana. Poniżej wskazówki, które mogą pomóc Wam to uskutecznić. 1.Przeanalizujcie misję swojej organizacji. Ważne by odpowiadała na pytanie: Dlaczego jesteśmy? 2.Skupcie się na przyszłości. Jak będzie wyglądać Wasza organizacja za 5 lat? Pomocna jest tutaj odrobina wyobraźni np. Wymyśl jakie informacje na temat Waszej organizacji znalazłyby się za 5 lat na pierwszej stronie gazet? Dzięki jakim Waszym działaniom będziecie wtedy rozpoznawalni? Przykład: Wasza organizacja zajmuje się pomocą niepełnosprawnym. Wyobraź sobie, że za kilka lat newsem jest budowa centrum wsparcia dla niepełnosprawnych w Waszym regionie. Co o Was piszą? 3.Określcie swoją wizję w sposób użyteczny. Spróbujcie z współpracownikami uzupełnić poniższe zdanie: W ciągu 10 lat od tej pory, nasza organizacja (nazwa organizacji) będzie……………………………….. dzięki temu ………………………. Przykład: Za pięć lat nasza organizacja Y, będzie otwierać nowe centrum wsparcia dla kobiet w naszym regionie, dzięki temu pomoże to naszym odbiorcom uzyskać fachową pomoc. 4. Wybierzcie wizję, która jest najważniejsza dla Waszej organizacji. Często mamy kilka wizji „nas” w przyszłości. Warto zastanowić się nad tą, która z nich będzie dla nas istotna w ciągu kilku następnych lat. 4. Zróbcie wszystko by ta wizja stała się rzeczywistością. Wybór dobrej decyzji, do której jesteśmy przekonani pozwoli nam dobrze określić cele i zasoby, których potrzebujecie by się udało. Na tym etapie możecie zadać sobie pytanie: Jak to odnieść do rzeczywistości? Jak rozróżnić czym jest wizja a czym misja? Pomocny może być poniższy przykład: Misja i wizja Amnesty International: Wartości
Istotne są też idee, którymi kierują się współpracownicy wewnątrz organizacji. Wartości określają granice, w ramach których podejmowane są decyzje. Wartości odpowiadają na pytania: „Z jakich działań nasza organizacja chce być znana?” "Co chcemy przekazać innym?". Wartości są bazą do budowy i zarządzania organizacją. Wartości powinny być widzialne zarówno dla nas jak i innych. Jest kilka sposobów na to by się takimi stały - m.in. poprzez: - Publiczną aktywność - czyli wszystkie spotkania z ludźmi, którzy są powiązani z nasza organizacją (spotkania, seminaria, konferencje) - Drukowane materiały - plan strategii, roczne raporty - Strona internetowa - Internet daje nam różne możliwości rozpowszechniania informacji na temat wartości jakimi kieruje się nasza organizacja Misja, wizja i wartości realizowane są przez organizację, dlatego powinny zostać zdefiniowane przez organy zarządzające. Z wizji oraz misji organizacji wynikają jej cele i strategia. Co zrobić, gdy odpowiedzieliśmy sobie na te pytania? Przechodzimy do konkretnych rozwiązań czyli analizujemy nasz system identyfikacji wizualnej – nazwę organizacji, logo, kolorystykę itd. Podejmujemy także decyzję, kto ma się tym zająć w naszej organizacji. Ale o tym już w kolejnym poście. 8 to dobra liczba, a tak na serio... Powodów do korzystania przez NGO'sy z dobrodziejstw PR-u jest mnóstwo. Wspominałam już o tym we wcześniejszym poście. Dziś obiecana infografika. Zawiera ona konkretne przykłady działań, które dostarcza PR organizacjom pozarządowym. Tutaj jeszcze krótka dygresja. Żadne działanie, nawet PR-owe nie uda się jeśli po naszej stronie nie będzie ciężkiej pracy oraz zaangażowania. Przekaz organizacji pozarządowych dla otoczenia powinnien być konkretny - działamy skutecznie dla Was. W takiej sytuacji działalność NGO'sów będzie zawsze dostrzegana i oceniana pozytywnie. Dzięki temu uzyskają to na czym im najbardziej zależy - zaufanie i wsparcie odbiorców. A już od następnego tygodnia odpowiedzi na pytania i ruszamy
z kolejnym tematem. Jakim? To na razie niespodzianka. Więcej informacji na naszym fanpage. Każdą organizację pozarządową, która rozpoczyna przygodę z promocją /budowaniem strategii/ czy to w sieci czy w “realu” czeka pytanie: Czy ten cały PR jest w stanie nam pomóc? Odpowiedź nie przychodzi łatwo, zwłaszcza gdy mowa o rzeczywistości polskich organizacji pozarządowych. Bo niby każdy wie, że promocja jest dźwignią handlu oraz, że Internet to przyjaciel, a nie wróg. Jednakże multum NGO’sów /obecnie w Polsce jest ich ponad 80 tys./ ma zadanie o wiele trudniejsze niż firmy. Organizacje non profit są nastawione przede wszystkim na promowanie idei i wartości, które przyświecają ich działaniom. Staje się to często wyzwaniem dla małych organizacji pozarządowych, które zazwyczaj nie posiadają wystarczających środków finansowych na rozbudowaną reklamę w TV czy Internecie. W takiej sytuacji NGO’sy powinny znaleźć alternatywne sposoby promowania działań swojej organizacji.
Odpowiedź na pytanie czy potrzebujemy PR-u staje się jeszcze prostsza w chwili, gdy zrozumiemy jak bardzo istotna jest promocja działań na zewnątrz. Dla przykładu, jeśli o swoich działaniach organizacja nie poinformuje swoich odbiorców czy instytucji publicznych, to nikt o niej nie usłyszy. Jeśli NGO’sy nie będą informować skutecznie o nowej stronie, ciekawym evencie czy organizowanym kiermaszu świątecznym w jaki sposób ich otoczenie ma się o tym dowiedzieć? Czy warto bać się PR-u? PR-u boją się przede wszystkim Ci, którzy nie wiedzą czym on jest. Głównym źródłem obaw jest mylenie PR-u z marketingiem/reklamą. Tym samym, organizacje odrzucają go ze względu na wysokie koszty. Oczywiście istnieją fundacje i stowarzyszenia, które stać na taką promocję działań ze względu na zasoby finansowe. Niemniej jednak, większości małych organizacji (a takie w Polsce przeważają), po prostu nie stać na reklamę wysokobudżetową. Ponadto, takim NGO’som trudno stworzyć dział PR w chwili kiedy muszą przeznaczyć środki na swoją podstawową działalność. Tutaj ktoś może pomyśleć, że PR-owi i NGO’som nigdy nie będzie po drodze… A promocja takich podmiotów nie może się udać.. no bo jak? W tym przypadku czarnowidztwo się nie sprawdza. Wręcz przeciwnie, warto podkreślać na każdym kroku, że PROMOCJA NGO=PR. Takie partnerstwo pomiędzy PR-em a organizacjami pozarządowymi miewa się bardzo dobrze. Idealnym przykładem i wzorem są kampanie organizacji pozarządowych na świecie (jak choćby taka jak ta). Organizacje non- profit skutecznie wykorzystują PR do tego by promować swoje idee. Ok, ale jak? Każdy, kto miał jakikolwiek kontakt z public relations wie, że PR w wielkim uproszczeniu dba o dobre kontakty organizacji z jej otoczeniem. Nie używa jednak do tego reklamy. Wręcz przeciwnie, informuje o swoich działaniach np. poprzez media. A każdej, nawet najmniejszej organizacji, zależy na tym, by przekaz dotarł skutecznie. Niemniej jednak przyznaję, że do dziś określenie PR-u jest trudne ze względu na dynamiczny charakter tego pojęcia. Ponadto, eksperci wciąż wskazują na różnorodność definicji public relations. Obecnie jest ich ponad 2000 i nie wszystkie dokładnie tłumaczą sens tego zagadnienia. Dla przykładu, określenie PR to nie teoria, to nie sztuka dla sztuki to samo życie to chyba nieprecyzyjny przykład na to czym PR jest. Więc jaki jest precyzyjny? Spośród multum definicji sądzę, że najbardziej trafną jest ta wypracowana przez Sama Black’a „Public relations to sztuka i nauka osiągania harmonii z otoczeniem poprzez wzajemne porozumienie oparte na prawdziwej i pełnej informacji”. Tutaj kluczowym słowem do zrozumienia PR-u jest właśnie harmonia. Wszelkie nasze działania powinny przebiegać w harmonijny, zaplanowany i uporządkowany sposób. Dzięki PR-owi będziemy w stanie w sposób autentyczny, szczery i skuteczny komunikować się z naszymi odbiorcami. Te więzi pomiędzy organizacją a otoczeniem (inne instytucje, społeczności lokalne) muszą być stałe i ciągle podtrzymywane. Na każdym kroku trzeba pamiętać, że komunikacja powinna służyć zarówno nadawcy jak i odbiorcy. Świadome społeczeństwo nie tylko chce otrzymywać informacje ale pragnie też wiedzieć dlaczego tak jest. Stąd, naszym celem jest skuteczne przekazanie komunikatu w taki sposób, by dotarł do naszych odbiorców i co najważniejsze, został przez nich zrozumiany. To jest nasz klucz do sukcesu. Tylko od nas zależy czy i do jakich celów uda nam się wykorzystać narzędzia PR w działaniach naszej organizacji. Może to być folder o lokalnej aktywności naszej organizacji lub równie dobrze promocja nowej strony internetowej NGO. PR w tej kwestii daje nam wiele narzędzi do skutecznej promocji. Ponadto, PR nastawiony na działania długofalowe może umożliwiać nam wpływ na zmianę postaw wśród naszych odbiorców. Otworzy naszą organizację na środowisko i ludzi, do których chcemy dotrzeć. Dzięki niemu, możemy nauczyć się jak nawiązywać relacje z innymi podmiotami, by wypracować z nimi długotrwałe partnerstwo. PR-u nie trzeba się bać! Polecam wszystkim NGO’som stałe i długotrwałe partnerstwo z PR. A dla wciąż nieprzekonanych w następnym poście infografika: W czym PR może pomóc NGO’som? |
Archives
Lipiec 2014
Categories |